29 sty 2009

syndrom sztokholmski.



'Strangely enough, in this unfamiliar environment, I find myself surrounded by all sorts of stylish and super friendly people who all speak perfect English. I’m starting to feel at home already and when it’s time to actually go home, I may not even want to' słowa Eddie'go ze Stylesightings są odzwierciedleniem tego co myślę o Szwedach. Coś czuję, że w czerwcu znowu się tam pojawię. Sama nie sama, na koncert Yelle czy znowu popatrzeć na niebo i ponarzekać, że w kawiarniach nie można palić.
źródło: Stylesightings

Brak komentarzy: