28 gru 2007

o jak milo pani Devon!




Dawno zesmy sie nie widzialy. Zdjecia moga byc, ale pani Devon...no po prostu tyby ryby! Szkoda, ze ostatnio jest tak malo sesji z jej udzialem. (Acha i nie dzialaja mi polskie znaki, przepraszam za bledy)

Brak komentarzy: